W kontekście Przewrotu majowego najczęściej mówi się o przyczynach i skutkach politycznych. O tym jak zmieniła się Polska. To wydarzenie jednak najbardziej odczuli mieszkańcy Warszawy. W skutek walk w mieście zginęło 164 cywili. To właśnie wtedy dokonano pierwszych nalotów nad Warszawą, choć zazwyczaj kojarzy nam się to z II wojną światową.
Pierwsze od czasów wojny strzały w Warszawie
Staję do walki (…) z głównym złem państwa: panowaniem rozwydrzonych partyj i stronnictw nad Polską, zapominaniem o imponderabiliach, a pamiętaniem tylko o groszu i korzyści - mówił Piłsudski w przeddzień Przewrotu majowego w Kurierze Porannym
Jak zauważa Ewa Michalska-Markert, z Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, Marszałek nie spodziewał się rozlewu krwi w mieście i zaciętych walk. Liczył na swój autorytet i pokaz siły. Na to, że rządzący zobaczą, że nie mają mandatu do swojej roli, z uwagi na kryzysy gabinetowe i przejście części wojsk na stronę niegdysiejszego Naczelnika Państwa. Zwróciła też naszą uwagę na cytat z Aleksandry Piłsudskiej, drugiej żony wybitnego dowódcy, już po tych wydarzeniach: „w ciągu tych ostatnich trzech dni postarzał się o dziesięć lat (…) to zwycięstwo było pełne bólu”.
Słynne spotkanie na Moście Poniatowskiego
Na zdjęciu, które najczęściej towarzyszy opisowi tego wydarzenia widać tylko Marszałka. Nie ma Prezydenta Wojciechowskiego, z którym się tam spotkał. Ta rozmowa zmieniła bieg historii. Prawdopodobnie upór, który zaprezentował urzędujący Prezydent zdecydował, że doszło do walk. Piłsudski zażądał bowiem otwarcia przejścia dla niego i towarzyszących mu wojsk do centrum miasta. Chciał w dodatku dymisji rządu Wincentego Witosa. Prezydent zdecydowanie odmówił i nakazał wojskom, które przybyły z Marszałkiem powrót do koszar. Pożegnali się bardzo oschle, a wkrótce zbuntowane wojska zaczęły zajmowanie Mostu Kierbedzia. Po jego przejęciu zaczęli opanowywać tereny na południe w Warszawie.
Znów w wywiadzie dla Kuriera Porannego, już po zakończeniu walk mówił: tak oryginalnej bitwy, toczonej w mieście, wśród publiczności, zbierającej się tłumnie koło żołnierzy, wśród krążących tramwajów, nigdy dotąd w świecie nie było.
Mimo wszystko ludność z Marszałkiem
A jednak, co może wydawać się szokujące, mieszkańcy Warszawy poparli Piłsudskiego. Zastrajkowali kolejarze, uniemożliwiając przetransportowanie wojsk z zachodu kraju do stolicy.
Tak tamte dni opisywała pisarka Anna Iwaszkiewicz, żona Jarosława Iwaszkiewicza: mieliśmy 11 kul w mieszkaniu (…) ojciec cudem uniknął śmierci, a my leżąc na ziemi w przedpokoju przykrywaliśmy sobą Marysię, która słysząc trzask kul nad głową wołała mnie z płaczem; Trzymaj mnie, mamo
Na zdjęciach z okresu Przewrotu majowego można zobaczyć między innymi tłum ludzi przyglądający się posterunkom wojskowym na rogu ulicy Marszałkowskiej i Nowogrodzkiej. Walki toczono także w okolicy Belwederu czy w Alejach Jerozolimskich. Po stronie rządowej zostali chociażby generałowie Rozwadowski i Zagórski, którzy byli sprzymierzeńcami Piłsudskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Zdarzało się, że ludzie ginęli, bo chcieli przyjrzeć się karabinowi maszynowemu.
Pierwsze w historii Warszawy naloty
Strona rządowa nie spodziewała się tak silnego oporu wojsk sprzymierzonych Piłsudskiemu. Liczyła też na szybką pomoc swoich wojsk z innej części kraju. Ponadto miała do dyspozycji lotnictwo, które postanowiła wykorzystać. Z broni pokładowej samolotów ostrzeliwano oddziały buntownicze, ale także zrzucano bomby. Takie wydarzenie miało miejsce między innymi na Placu Saskim, gdzie zginęli cywile.
Powietrzni zbrodniarze! Gen. Zagórski oświadczył w Belwederze, że nie przestanie bombardować stolicy - taki nagłówek prasowy można było przeczytać następnego dnia.
Faktycznie Zagórski wydał polecenie bombardowania, ale wypełniał rozkaz Rozwadowskiego. Piłsudski szukał z nim mediacji. Dowodzący wojskami rządowymi jednak odmówił.
Divide et impera – dziel i rządź
Pani Ewa Michalska-Markert zwróciła naszą uwagę także na wspomnienia ambasadora francuskiego z okresu Przewrotu majowego. - Defilowały czołgi, podczas gdy świszczące nad naszymi głowami pociski artyleryjskie kosiły stuletnie drzewa w parku Łazienkowskim
Siły Marszałka zdobyły Cytadelę. Wojska generała Sikorskiego zwlekały z nadejściem odsieczy dla rządu. Piłsudski napierał na Belweder, w związku z czym ewakuowano premiera i prezydenta do Wilanowa. Tam postanowili zrezygnować ze swoich urzędów i zakończyć walkę. Generałowie namawiali do jej kontynuowania. Nadejście posiłków mogło jeszcze przechylić szalę zwycięstwa. Tak się jednak nie stało. Marszałek zdobył stolicę i szykował się do przejęcia władzy w kraju.
Jakie losy spotkały oponentów?
Ciekawe wydają się losy dowódców rządowych. Generał Zagórski osadzony w więzieniu i wypuszczony latem 1927 roku transportowany był do Marszałka. W trakcie przejazdu Krakowskim Przedmieściem poprosił o możliwość skorzystania z łaźni. Potem słuch o nim zaginął. Uciekł i powstało kilka hipotez co się z nim stało. Jedna mówi, że uciekł do Egiptu, gdzie zajął się handlem. Przeciwnicy Naczelnika Państwa zarzucali mu morderstwo polityczne generała. Generał Rozwadowski przebywał w więzieniu dłużej. Złe warunki bytowe pogorszyły jego stan zdrowia i w 1928 roku zmarł. W tym przypadku także pojawiały się teorie spiskowe, że został zamordowany.
9 lat później dokładnie 12 maja 1935 roku, a więc w rocznicę rozpoczęcia przewrotu majowego, Marszałek Piłsudski zmarł w wieku 68 lat. Równo rok później 12 maja 1936 roku jego serce zostało pochowane na cmentarzu na Rossie w Wilnie. 12 maja to zatem data wyjątkowo związana z Marszałkiem.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?