W niedzielę (27.01.13), krótko przed północą do komendy w Brodnicy przyszła zaniepokojona kobieta zgłosić zaginięcie brata. Z jej relacji wynikało, że 27-latek kilka godzin wcześniej, po kłótni w domu, wyszedł i do tej chwili nie nawiązał kontaktu z rodziną. Kobieta poinformowała również o podejrzanej informacji, którą im pozostawił. Funkcjonariusz natychmiast do miejscowości, w której mieszkał zaginiony skierował patrole.
Rozpoczęły się poszukiwania chłopaka. Policjanci przeszukali okolicę jego miejsca zamieszkania, sprawdzili pustostany, dworce, noclegownie, szpital i stacje paliw w powiecie. Niestety bez pozytywnego skutku. W poniedziałek (28.01.13) przed godz. 4.00 rano poszukiwania zostały przerwane.
Kilka godzin później, ok. 8.00 ze zwiększonymi siłami funkcjonariusze powrócili w okolice miejsca zamieszkania zaginionego. Policjanci zaczęli przeszukiwać pola i lasy. Przeczesywali zarośla, a także ponownie sprawdzali opuszczone budynki. Z zaginionym mężczyzną nadal nie było kontaktu, a jego telefon który miał przy sobie milczał. Po upływie prawie dwóch godzin, w miejscu gdzie trwały poszukiwania, pojawił się samochód, którym podróżowali dwaj mężczyźni.
Przyjechali sprawdzić co się stało, ponieważ zaniepokoił ich widok tak dużej liczby policjantów chodzących po polach. Jak się okazało jednym z nich był poszukiwany 27-latek. Mężczyzna zdziwiony wszczętym przez rodzinę alarmem, był cały i zdrowy. I w takim też stanie wrócił do miejsca zamieszkania, gdzie oczekiwali na niego zaniepokojeni bliscy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?