Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kąpielisk w regionie przybywa, ale ratowników wodnych ubywa

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Oficjalny sezon kąpielowy rozpocznie się nie prędzej niż w połowie czerwca, ale już teraz wiemy, że liczba kąpielisk w regionie wzrośnie z 12 do 26.

W Polsce brakuje ratowników wodnych. "Na zachodzie mogą zarobić nawet 7-8 tys. zł"/TVN24

Mowa o oficjalnych kąpieliskach (spełniających wymogi dyrektywy europejskiej, Prawa wodnego i rozporządzeń ministerialnych) w województwie kujawsko-pomorskim.

- Lista kąpielisk jest przez nas weryfikowana. Niemniej można założyć, że liczba kąpielisk zwiększy się do 26 - potwierdza Katarzyna Budnik, kierownik nadzoru higieny komunalnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- epidemiologicznej w Bydgoszczy. - Taka jest wola poszczególnych gmin, które chcą przekształcić tak zwane miejsca kąpielowe w pełnoprawne kąpieliska. Zatem ich standard wzrośnie.

Pełną listę kąpielisk poznamy za tydzień. Będzie można ją zobaczyć na stronie internetowej wojewódzkiego sanepidu w Bydgoszczy.
Wola gmin to jedno, a drugie to jakość wody, która musi odpowiadać rygorystycznym wymaganiom sanitarnym. Sanepid zbada ją 10 dni przez otwarciem kąpieliska i wyda ostateczne pozwolenie lub nie. W sezonie kąpielowym będzie ją badał systematycznie.

Pierwsze kąpieliska zostaną otwarte 15 czerwca, inne 23 (jak w podbydgoskim Borównie), a ostatnie dopiero 1 lipca. Najwięcej zależy od decyzji samych gmin.

Wejdź na Serwis Kąpieliskowy!
Sytuację na kąpieliskach, zwłaszcza jakość wody, ale także informacje o infrastrukturze oraz kwestiach organizacyjnych będzie można śledzić na bieżąco w serwisie kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego (https://sk.gis.gov.pl/).
Nowe Prawo wodne (obowiązujące od 1 stycznia tego roku) wprowadza w życie duże zmiany w zakresie kąpielisk i miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli.

Okazja tylko przez miesiąc
Poza kąpieliskami mogą funkcjonować wyłącznie miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli, na utworzenie których rada gminy wyraziła zgodę (chwałą). Miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli mogą funkcjonować w roku kalendarzowym przez nie dłużej niż 30 dni.

Ten fakt wpłynął na decyzję 14 kolejnych gmin w regionie o utworzeniu oficjalnych kąpielisk. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby jakaś plaża gminna była otwarta przez lipiec, a w sierpniu zamknięta na cztery spusty. Tak się stanie, jeśli dana gmina nie zdecydowała się na właściwy krok.

ZOBACZ: Zlot harleyowców w Myślęcinku. Zobaczcie, jak wygląda ich miasteczko od środka! [zdjęcia]

Główny Inspektorat Sanitarny wyjaśnia na swojej stronie internetowej, że wprowadzenie pojęcia „miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli” ma na celu likwidację „miejsc wykorzystywanych do kąpieli”, z jednoczesnym zabezpieczeniem wyjątkowych sytuacji, w których konieczne będzie zorganizowanie formy rekreacji związanej z kąpielą. Wyjątkowość sytuacji może wynikać z potrzeby zorganizowania zawodów, obozu, czy też wydarzeń kulturalnych połączonych z wypoczynkiem (kąpielą) lub prowadzeniem agroturystyki. Obejmują one sytuacje, których nie dało się przewidzieć i nie mogły podlegać długotrwałej procedurze związanej z tworzeniem kąpieliska.

Kąpieliska to obiekty spełniające wysokie standardy bezpieczeństwa, w tym normy europejskie, które są stale monitorowane w sezonie kąpielowym i odpowiednio zarządzane.

Ratownik pilnie poszukiwany
- Wymogi związane z nowym Prawem wodnym niczego nie zmieniają w pracy ratownika wodnego - wyjaśnia Maciej Banachowski, prezes WOPR Województwa Kujawsko-Pomorskiego, szef Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy. - Nie zmieniają niczego także w kontekście zwiększenia liczby oficjalnych kąpielisk, bowiem ratownicy i tak musieli pilnować bezpieczeństwa w miejscach wykorzystywanych do kąpieli.

To wynikało z rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych z 2012 roku w sprawie minimalnych wymagań co do liczby ratowników zapewniających stałą kontrolę wyznaczonego obszaru wodnego.

Problemem jest za to za mała liczba ratowników, zmniejszająca się systematycznie co roku.

- Tak się dzieje, bo wciąż zarabiają za mało i albo zatrudniają się w nadmorskich kurortach, które płacą więcej i zapewniają dodatkowe profity, albo szukają innej pracy - tłumaczy Maciej Banachowski. - Dlatego apeluję do gmin i organizatorów kąpielisk w regionie, aby zawczasu zagwarantowali w swoich budżetach wyższe niż zwykle pieniądze. W przeciwnym przypadku nie znajdą ratowników. A to oznacza tyle, że nie otworzą kąpielisk, bo nie spełnią wymogów prawnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto