Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Siódmoklasistka urodziła dziecko, ale go nie ma. Nowe fakty

hel
Archiwum
Suwalska prokuratura ustala, co stało się z dzieckiem 14-letniej dziewczyny. Nastolatka miała je urodzić w domu i pozostawić w łazience, ale w pomieszczeniu nic nie znaleziono.

– W tej sprawie nie będziemy udzielać żadnych informacji – kwituje pytania Joanna Orchowska, Prokurator Rejonowy w Suwałkach.

Dziewczyna mieszka w jednej z kamienic w centrum miasta. Od trzech lat jest pod opieką babci. Matka podobno przebywa za granicą, a ojciec niedawno wyszedł z zakładu karnego. Oboje zostali pozbawieni praw rodzicielskich przez sąd. – Normalna nastolatka – oceniają sąsiedzi. – Grzeczna, miła. Nikomu nie wchodziła w drogę.
Uczy się w klasie siódmej szkoły podstawowej. Wcześniej nie sprawiała problemów wychowawczych, a w tym roku, po przeniesieniu się do innej placówki pojawiły się niewielkie kłopoty. Dziewczyna podobno miała trudności z porozumieniem się z nauczycielem. Ale nie opuszczała zajęć i nic nie wskazywało na to, by nie uzyskała promocji do ósmej klasy.

– Rodzina była objęta opieką koordynatora – mówi Leszek Lewoc, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Suwałkach. – Nikt nie zgłaszał nam problemów wychowawczych. Nie mieliśmy także pojęcia o tym, że jest w ciąży.

Mieszkańcy kamienicy, w której mieszka twierdzą, że od pewnego czasu nastolatka spotykała się ze starszym o dwa lata kolegą. Prawdopodobnie to on jest ojcem dziecka, ale to jeszcze weryfikują organy ścigania. Faktem natomiast jest, że we wtorek 14-latka w towarzystwie babci zgłosiła się do miejscowego szpitala skarżąc się na ból brzucha. Badający ją lekarze stwierdzili, że jest świeżo po porodzie i wezwali policję. Nastolatka potwierdziła ten fakt jednocześnie wskazując, że noworodek znajduje się w łazience. Ale po przeszukaniu pomieszczenia okazało się, że to nieprawda.

Suwałki. 13-letnia dziewczyna jest podejrzewana o dzieciobójstwo

14-latka wciąż znajduje się w szpitalu pod opieką lekarzy. Wczoraj nie udało nam się porozmawiać z jej babcią, drzwi do mieszkania były zamknięte na głucho. Przesłuchana przez policję podobno zaprzeczyła jakoby wiedziała o odmiennych stanie wnuczki.
Do sprawy będziemy wracać.

Tu oglądasz: Uwaga kierowcy! Są nowe znaki drogowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto