Głodni mieszkań szturmują BTBS

2000 osób czeka w kolejce na mieszkanie w BTBS. Lista już jest zamknięta. - Dalsze zapisy nie mają już sensu. Musimy rozpocząć nowe budowy - mówi prezes BTBS, Magdalena Kwiatkowska.

Wykup mieszkań z zasobów TBS-ów staje się coraz bardziej realny. Apetyt lokatorów na własne "M" rozbudziła deklaracja Ministerstwa Infrastruktury. Urzędnicy już analizują postulaty, które otrzymują od zainteresowanych mieszkańców i towarzystw. Największym problemem będzie jednak ustalenie warunków wykupu tych lokali.

- Boom zaczął się jeszcze przed tymi informacjami. W ciągu roku zapisało się 1300 osób. Na razie zamknęliśmy listę. Nie ma sensu obiecywać mieszkań za "X" lat - mówi prezes BTBS, Magdalena Kwiatkowska. - Nie chciałabym na razie oceniać pomysłu umożliwienia wykupu mieszkań. Jeszcze nikt nie zna dokładnych zasad. Ich określenie będzie zresztą największym problemem. Ministerstwo musi wziąć pod uwagę nie tylko interes lokatorów. W tej sprawie powinny wypowiedzieć się także Bank Gospodarstwa Krajowego, udzielający preferencyjnych kredytów i gminy, które wnoszą między innymi aportem grunt. O tych problemach będziemy rozmawiać za kilka tygodni na konferencji TBS-ów w Łodzi. Będą w niej uczestniczyć prawdopodobnie przedstawiciele ministerstwa - dodaje prezes.

Obecnie, zgodnie z przepisami, osoby zamieszkujące lokale TBS nie mogą wykupić ich na własność. Przepisy zabraniają także ustanowienia na lokalach spółdzielczego prawa własności. Według posła Prawa i Sprawiedliwości, Łukasza Zbonikowskiego, który wywalczył w poprzedniej kadencji o uwłaszczenie mieszkań spółdzielczych ,zmiany są konieczne.

- Wykup mieszkań TBS-owskich po spłacie kredytu to dobra koncepcja. Zdaję sobie sprawę, że dyskusje wywoływać będzie sposób ustalenia kwoty, za którą będzie można wykupić mieszkanie. Ale to nie jest problem, którego nie da się rozwiązać. Teraz sytuacja jest dziwna. Osoby ze spłaconym kredytem nie będą mogły stać się właścicielami lokalu - tłumaczy parlamentarzysta.

Generalnie o projekcie przychylnie wypowiadają się także TBS-y. Dzięki wykupowi mieszkań szybciej spłaciłyby kredyty zaciągnięte w BGK. To pozwoliłoby na budowę większej liczby mieszkań w krótszym czasie. Obecnie towarzystwa chociaż złożyły wnioski o dofinansowanie budowy nowych bloków na kwotę ponad miliarda złotych, muszą zadowalić się kwotą kilkakrotnie mniejszą.

- Zgadzam się na wykup, jeśli będzie odbywał się on na normalnych, wolnorynkowych zasadach, bez bonifikata. Z tego, co wiem, ustawa ma zakładać też możliwość wykupu mieszkań na wynajem po 30 latach. My już zaczęliśmy budować w takim systemie, ale bez udziału środków z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego - mówi prezes Kujawsko-Pomorskiego TBS, Lidia Kwaśniewska-Hiller.