Wszyscy zaproszeni mówcy odpowiedzieli jednogłośnie: nie dla in vitro. To jest zagrożenie. Nie można ludzi hodować jak zwierzęta. Medycyna, to nie weterynaria. - Lekarz powinien być obrońcą słabszych, a ginekolog wykonujący in vitro jest twórcą, selekcjonerem i producentem - mówił prof. Bogdan Chazan, dyrektor szpitala św. Rodziny w Warszawie. Porównał on in vitro do eugeniki (stosowanej przez nazistów do eliminacji niepożądanych cech). Prof. Chazan uważa, że w Polsce dochodzi do schizofrenii: - Z jednej strony rodzice mogą stracić prawo do wychowywania dziecka, jeśli maluch jest bity, a z drugiej państwo pozwala na bezkarne zabijanie ludzi w zarodkowej fazie rozwoju - podkreślał.
Inny z prelegentów Tadeusz Wasilewski kiedyś sam wykonywał zabiegi in vitro. Dziś jest ich przeciwnikiem. Uważa, że przyszłością dla par, które mają problem z doczekaniem się potomstwa, jest naprotechnologia. Koncentrująca się na mikrochirurgii, dzięki której m.in. udrażnia się jajowody, uwalniając je od zrostów i ułatwiając tym samym zajście w ciążę. - Dlaczego politycy żarliwie nie dyskutują o eutanazji? Bo za 10-20 lat, ktoś mógłby zdecydować o ich dalszym życiu. Zarodkami nigdy już nie będą, dlatego nie mają oporów, aby wyrokować o ich losie - mówił.
Konferencja poruszyła środowisko medyczne Bydgoszczy. - Nauka ma to do siebie, że w dyskusjach muszą się ścierać zwolennicy i przeciwnicy. Gdyby konferencja była tylko za sztucznym zapłodnieniem, też byłbym przeciwny jej organizacji. Izba zrzesza lekarzy o różnych poglądach, ale przy okazji tej konferencji spotkało się po prostu towarzystwo wzajemnej adoracji: kościelne i lekarskie - oburza się Wojciech Szczęsny, rzecznik Bydgoskiej Izby Lekarskiej. Źródło:”Gazeta Wyborcza”
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?