Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak rozsądnie zaplanować zajęcia pozaszkolne, żeby dziecko było z nich zadowolone

Janusz Milanowski
Hanna Bartłomiejus - nauczyciel , pedagog, pracuje w Ognisku Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza”
Hanna Bartłomiejus - nauczyciel , pedagog, pracuje w Ognisku Pracy Pozaszkolnej „Dom Harcerza” Paweł_Wiśniewski
Najważniejsza jest dobra komunikacja, a bunt to nie sytuacja bez wyjścia – mówi w rozmowie z tygodnikiem naszemiasto.pl Hanna Bartłomiejus.

Moja znajoma wysyła swoją córkę gimnazjalistkę na: dodatkowy angielski, karate i rytmikę. Niedawno w związku z planami wyjazdowymi dołożyła jej hiszpański i nie rozumie dlaczego Zosia coraz częściej ma napady złości i strasznie krzyczy.
Najpewniej Zosia jest przepracowana.

Zajęcia dodatkowe są bardzo ważne, ale jak je zaplanować, by nasza Zosia potem nie krzyczała ze złości.
Musimy uwzględnić różne czynniki, takie jak: wiek dziecka, predyspozycje oraz uzdolnienia naszej pociechy, a w starszym wieku - zainteresowania, żeby mogło je rozwinąć. Nawiasem mówiąc, jeśli chodzi o zainteresowania, to nawet sami rodzice często ich nie znają. Jeśli Zosia ma zajęcia non stop przez cały tydzień, to jest zwyczajnie przepracowana i czuje się tak, jak my często czujemy się po wykonaniu ciężkiej pracy. Czekamy na weekend, żeby mieć chwilę wytchnienia. Dziecko potrzebuje tego samego . Musi odpocząć od codzienności i po prostu się bawić.

Jak zaplanować ilość zajęć pozalekcyjnych? Przecież Zosia ma jeszcze dużo lekcji do odrabiania.
To zależy do samego dziecka, a także od rodzaju zajęć. Ważna też jest współpraca z nauczycielem prowadzącym takie zajęcia. Pamiętajmy, że ważny jest kontakt z Zosią - to bezcenne. Rodzic musi ją koniecznie obserwować. Dzięki temu poznajemy jej możliwości, odporność na stres, zachowanie w różnych sytuacjach , itd. Suma tych wszystkich informacji pozwala rozsądnie zaplanować czas dodatkowych zajęć. Uważam, że najważniejszy jest wiek dziecka, bo na każdym etapie rozwoju inne są możliwości oraz potrzeby i na pewno ten świat zainteresowań może się zmieniać.

A co zrobić, gdy Zosia jest absolutnie zbuntowana przeciwko dodatkowym zajęciom? Czy należy się upierać przy swoim stanowisku i dopiąć swego, bo to my wiemy lepiej.
Rodzic powinien być adwokatem swojego dziecka. Zosia swoim buntem chce coś powiedzieć. Należy wtedy sobie zadać pytanie: czy może te zajęcia są nieodpowiednie, bo sam je wybrałem.

Ale co zrobić, gdy powodem jest miłość do komputera, a rodzice dla świętego spokoju nie reagują. Można tak?
Widzę tu dużo nieprawidłowości w relacjach. Dziecko można odciągnąć od komputera tylko trzeba poświęcić mu więcej czasu i uwagi. Należy też zwrócić uwagę na otrzymywane w szkole oceny. To cenne źródło informacji zarówno o zagrożeniach jak i zainteresowaniach. Bunt nie jest sytuacją, z którą nie można sobie poradzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto