Jerzy Syrewicz z Bydgoszczy został wywieziony na wschód i siłą wcielony do Armii Czerwonej. W sowieckiej Rosji był więziony i skazany na przymusową pracę. Walczył na wielu frontach. Rumunia, Węgry, Czechy. Dotarł aż na front japoński. Do Polski wrócił dopiero 15 lat po wojnie. Teraz Związek Kombatantów chce go odznaczyć medalem za udział w II wojnie światowej. Ale żeby medal dostać, Syrewicz musi za odznaczenie zapłacić - 52 zł. Nie może pojąć dlaczego? Medal, to przecież nagroda. Za nagrodę i odznaczenie ma płacić?
Jak dowiaduje się TVP Bydgoszcz - kombatanci muszą płacić, bo na medale dla nich brakuje pieniędzy. - Dotyczy to jednak tylko odznaczeń związkowych - wyjaśnia Związek Kombatantów RP. - To nie są państwowe odznaki, tylko takie przyznane przez nasz Zarząd Główny. Kto chce tą odznakę, no to płaci, no bo przecież zarząd nie mógłby takich ilości pieniędzy łożyć na to – tłumaczy Teresa Zawada ze Związku Kombatantów RP.
Do otrzymania "Medalu Zwycięzcy" związek wytypował w regionie kujawsko-pomorskim kilkanaście osób. Za zwycięstwo zapłacili już swoimi tragicznymi losami, teraz muszą jeszcze do tego dopłacić...
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?