Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mała Marysia potrzebuje pomocy w walce z rakiem oczka

Katarzyna Piojda
Marysia, mimo choroby, pozostaje uśmiechniętym, otwartym dzieckiem.
Marysia, mimo choroby, pozostaje uśmiechniętym, otwartym dzieckiem. archiwum rodzinne
Marysię zaczęło boleć oko. Pod powieką ukrył się rak. Była operacja, ale guz odrósł.

Samotna mama wychowuje jedynaczkę, Marysię. Mieszkają w wynajętym mieszkaniu na Błoniu, bo na własne ich nie stać. Żyją za około 2 tysiące złotych miesięcznie, z czego na wynajem przeznaczają 1,2 tysiąca. - Musiałam zrezygnować ze stałej pracy. Mogę podjąć tylko dorywczą. Muszę opiekować się córką.

8-letnia dziewczynka jest ciężko chora. - Gdy miała 5 lat, zaczęła się skarżyć, że boli ją oko - wspomina pani Ewelina, mama. - Ból się powtarzał. Lekarze podejrzewali, że to nerwowłókniak.

Wykonali rezonans. Okazało się jednak, że to mięsak oczodołu. Spośród złośliwych guzów oczodołu, właśnie ten mięsak jest najczęstszy. Rozwija się błyskawicznie, a rozprzestrzenia - szybko.

W ciągu 2,5 roku mała bydgoszczanka spędziła około roku w szpitalach. - Do tego dochodzi chemioterapia, radioterapia, rehabilitacja po operacji.

W lutym zeszłego roku Marysia miała operację. Udało się uratować chore, lewe oczko. Szczęście rodziny trwało krótko. Guz szybko odrósł. Konieczna będzie ponowna operacja.

Mogą być też nowatorskie zabiegi, czyli seria specjalnych naświetleń protonami. W Polsce jedynie w Krakowie takie zabiegi są przeprowadzane. - Ale tylko u dorosłych pacjentów - zaznacza pani Ewelina. - Marysia nie mogłaby mieć tych zabiegów.

Ostatnio pojawił się cień nadziei. - Naświetlanie protonami u dzieci wykonuje jeden z niemieckich szpitali - dodaje mama Marysi. - Nawet boję się pomyśleć, ile by to kosztowało. Nie mamy przecież pieniędzy.

Na razie u rodziny szykują się duże zmiany. - Córka chodzi do zwykłej podstawówki, ale jeszcze w tym miesiącu zmieni szkołę. Będzie uczęszczała do „Brajla”, czyli ośrodka dla dzieci niewidomych i słabo widzących. To dlatego, że chorym okiem prawie nic nie widzi. Doszedł też światłowstręt po całym leczeniu.

Pytam Marysię, jaką zabawkę by chciała. Może lalkę, a może fajny plecak do nowej szkoły. - Nic nie chcę. Tylko, żeby oczko mi wyzdrowiało - odpowiada 8-latka.

Kto chce pomóc dziewczynce, może wpłacić pieniądze na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba”, Bank Zachodni WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374, koniecznie z dopiskiem „358, pomoc dla Marysi Narkiewicz”.

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [02.11.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto