Nie przyznaje się do spowodowania śmierci dwuletniej Wiktorii

25.01 w nocy policjanci ze Żnina otrzymali zgłoszenie od lekarza pogotowia, który poinformował o śmierci 2-letniej dziewczynki. Na miejsce natychmiast udali się śledczy. W tej chwili trwają czynności związane z wyjaśnieniami okoliczności śmierci dziewczynki. W sprawie tej, zatrzymano do wyjaśnienia 28-letniego ojca dziecka. Wyniki sekcji zwłok dadzą odpowiedź na pytanie co było przyczyną śmierci. W sprawie nikomu, w tej chwili, nie przedstawiono zarzutów. Matka dziewczynki po wykonaniu czynności została zwolniona do domu.

Dzisiaj, prokurator postawił Sebastianowi Sz. zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym swej dwuletniej córeczki. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Kilkudziesięciu mieszkańców Żnina zebrało się pod prokuraturą. .- Ty kacie, należy się tobie szubienica na rynku, a nie proces - krzyczeli, kiedy podejrzany w kapturze na głowie wsiadał w asyście policji do radiowozu.- Dajcie go nam, niech zmierzy się z nami - wykrzykiwali w kierunku radiowozu, w którym znajdował się podejrzany - K... , dlaczego nie spróbowałeś z równym sobie, tylko cię zabić, ale tak żebyś pocierpiał ! Zabiłeś niewinne dziecko, mam nadzieję, że trafisz do wieloosobowej celi, najlepiej do Koronowa, tam już Ci pokażą - krzyczeli mężczyźni. Dwaj policjanci robili co mogli, aby nie dopuścić rozwścieczonych ludzi do podejrzanego. Krzyki i wyzwiska rozchodziły się na cała okolicę.