Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prowokacja "Faktów i Mitów": Dombrowicz donosił na Bruskiego myśląc, że pisze do RM

(gaz)
Pomorska
Prowokacja „Faktów i Mitów” była świetnie przygotowana. Konstanty Dombrowicz napisał donos na Rafała Bruskiego myśląc, że pisze do Radia Maryja.

Krótko przed II turą wyborów „Fakty i Mity” przeprowadziły prowokację dziennikarską, na którą dał się nabrać, między innymi, przegrany w wyborach samorządowych Konstanty Dombrowicz. Oprócz niego haczyk połknęło 48 kandydatów, w tym podobno również Łukasz Zbonikowski z PiS, który kandydował na stanowisko prezydenta Włocławka.

Powołując się na Radio Maryja i podając za członków „Rodziny RM”, dziennikarze antyklerykalnego pisma proponowali wsparcie koncernu medialnego ojca Tadeusza Rydzyka w kampanii wyborczej. Zdobywali oni zaufanie rozmówców rozpoczynając rozmowę od słów „Szczęść Boże” i „Niech będzie pochwalony”. Kandydaci zadania otrzymali proste: napisać donos na konkurenta, rozprawkę na temat wizji zacieśnienia współpracy z lokalnym duchowieństwem oraz wypracowania na temat „Znaczenia Radia Maryja i Telewizji Trwam we współczesnym świecie mediów”.

Donos Dombrowicza na Bruskiego dotyczył zatajenia przez tego ostatniego pracy jako kontrolera w Urzędzie Kontroli Skarbowej, gdzie - zdaniem Dombrowicza - nękał przedsiębiorców. Odszedł z UKS sam, jak można domniemywać po uzyskaniu bazy danych przedsiębiorców. Jako wojewoda zorganizował w Urzędzie system podsłuchów pracowników, a po przypadkowym wykryciu sprawy udawał, że to jego podsłuchiwano - pisał o swoim konkurencie Konstanty Dombrowicz. Oskarżył on również Rafała Bruskiego, o szukanie wyborców w bydgoskich piwiarniach. Pawła Olszewskiego nazwał antyklerykałem oraz nawiązał do sprawy Macieja Zegarskiego. Resztę stanowi pean dla moralnych wartości Radia Maryja i TV Trwam oraz zapewnienie o nieprzemijającym dofinansowywaniu parafii, pielgrzymek oraz budowy Centrum Kultury Katolickiej.
Do Konstantego Dombrowicza rzekomi współpracownicy o. Rydzyka dotarli poprzez Michała Sztybla, rzecznika sztabu wyborczego Konstantego Dombrowicza - przedstawionego w „Faktach i Mitach”. jako rzecznika prasowy w urzędzie miasta i rzecznik sztabu wyborczego. Sztybel odebrał telefon od „ojca” Sławomira z zapytaniem, czy Dombrowicz wypowie się dla Radia Maryja. Wtedy poprosił o zadanie pytań drogą elektroniczną. Napisała je „siostra” Wiktoria. Adres nie wzbudzał podejrzeń - zaczynał się od słowa [email protected]. Pytania przesłał prezydentowi.

Wojewoda Rafał Bruski nie zapoznał się jeszcze z treścią zamieszczonej w „Faktach i Mitach” publikacji, stąd trudno mu cokolwiek komentować. Zamierza jednak tekst przeczytać, aby podjąć decyzję, czy zdecyduje się na złożenie pozwu o zniesławienie.

- Nie znam takiej publikacji - twierdzi Łukasz Zbonikowski, który ubiegał się we Włocławku o prezydenturę. Do wypowiedzi, czy napisania listu do „Rodziny RM” się nie przyznaję.Źródło:"Express Bydgoski"
Wiesz coś więcej? Napisz do nas
Poinformuj nas o imprezie
Dodaj swój obiekt do bazy

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prowokacja "Faktów i Mitów": Dombrowicz donosił na Bruskiego myśląc, że pisze do RM - Kujawsko-Pomorskie Nasze Miasto

Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto