Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski dla Zawiszy Bydgoszcz! Zawisza pokonał Zagłębie po rzutach karnych!(ZDJĘCIA)

SZYMON SZAR
Puchar Polski dla Zawiszy Bydgoszcz! Zawisza pokonał Zagłębie po rzutach karnych!(ZDJĘCIA) Zawisza Bydgoszcz po ciekawym i emocjonującym meczy pokonała Zagłębie Lubin po konkursie rzutów karnych. Tym samym podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zdobyli Puchar Polski, odnosząc największy sukces w historii klubu.

Mecz o Puchar Polski miał szczególny wymiar, bo jeszcze nigdy był rozgrywany na nowym Stadionie Narodowym.

Zawisza Bydgoszcz z Pucharem Polski [ZDJĘCIA]

W bieżącym sezonie Zagłębie i Zawisza mierzyły się ze sobą dwukrotnie w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy. W rundzie jesiennej Zawisza wygrał na własnym stadionie 2:0 po golach Bernardo Vasconcelosa i Kamila Drygasa. W rundzie rewanżowej na KGHM Arena w Lubinie padł rezultat 3:1 dla gospodarzy. Gole dla Miedziowych zdobyli Lubomir Guldan, David Abwo i Arkadiusz Piech, honorowe trafienie dla zanotował Michał Masłowski.

Od pierwszego gwizdka oba zespoły ruszyły do śmiałych ataków. Pierwszą groźną akcje przeprowadziło Zagłębie w siódmej minucie spotkania. Kamil Drygas zanotował bardzo głupią stratę na rzecz Nigeryjczyka Abwo. Ten podał do Piecha i od razu sprintem ruszył na bramkę. Napastnik Zagłębia podał do partnera, który wpadł w pole karne i próbował minąć stojącego w bramce Kaczmarka. Ten jednak do końca był czujny, nie dał się oszukać i zatrzymał atak piłkarza Miedziowych.

Zawisza szybko jednak odpowiedziała i miała dwie okazje do zdobycia gola. Najpierw w 10 minucie Kamil Drygas długim i dokładnym podaniem z głębi pola uruchomił na lewej stronie Luisa Carlosa. Ten był szybszy od obrońcy Zagłębia i stanął "oko w oko" z Silvio Rodiciem. Brazylijczyk próbował przelobować chorwackiego bramkarza, ale zrobił to odrobinę za mocno trafiając w poprzeczkę

Podopieczni RyszardaTarasiewicza poszli za ciosem i w kolejnej akcji ponownie było groźnie pod bramką Silvio Rodića. Wójcicki zagrał na jeden kontakt z Geworgianem. Ten pierwszy zdecydował się na strzał, ale jego próba została zablokowana. Piłka wpadła pod nogi Petasza, który kropnął po długim rogu. Rodić z trudem sparował strzał do boku, a do bezpańskiej futbolówki dopadł Luis Carlos. Mimo iż miał przed sobą tylko bramkę, nie trafił do siatki. bo w ostatniej chwili z asekuracją nadbiegł Widanow.

Bydgoszczanie poszli za ciosem i w 33 minucie mogło być 1:0. Petrasz zdecydował się na strzał z 30 metrów. Piłkarze Zagłębia zostawili mu za dużo miejsca i napastnik Zawiszy niewiele się zastawiając kropnął na bramkę. Piłka skozłowała przed bramką i Rodić z trudem odbił futbolówkę do boku.

Potem tempo spotkania nieco spadło. Obu drużynom wyraźnie brakwowało kluczowego podania, które mogłoby otworzyć drogę do bramki przeciwnika i po pierwszej połowie był bezbramkowy remis.

Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego ataku bydgoszczan. Najpierw Dudek przy asyście trzech rywali podał w uliczkę do Wójcickiego. Ten przy linii końcowej podniósł głowę i wypatrzył w polu karnym Geworgiana. Ormianin z polskim paszportem uderzył na bramkę, a strzał w ostatniej chwili zatrzymali obrońcy. Piłka jeszcze spadła pod nogi Drygasa, którego uderzenie także nie zagroziło bramce rywali.

W 55 minucie Curto sprytnie rozegrał stały fragment gry i podał na lewo do Cotry. Ten dokładnie dośrodkował w pole karne, a tam z woleja uderzył Kwiek. Piłka po strzale byłego piłkarza Górnika Zabrze skozłowała przed Kaczmarkiem. Bramkarz Zawiszy pewnie chwycił piłkę i zażegnał niebezpieczeństwo. Piłkarze Zagłębia po początkowej przewadze Zawiszy coraz częściej dochodzili do głosu.

Świetnym starzałem popisał sie Dudek w kolejnej akcji Zawiszy. Środkowy pomocnik miał dużo czasu i miejsca, by uderzyć z dystansu. Zrobił wszystko jak należy, a piłka po jego strzale o centymetry minęła bramkę Rodicia. Gdyby leciała w światło bramki Chorwat byłby bez szans.

Prawdziwą piłkę meczową miała Zagłębie pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry. Lubinianie wyszli z kontrą. Długie podanie na lewe skrzydło opanował Kwiek. Doświadczony pomocnik wypatrzył w polu karnym Abwo. Nigeryjczyk uwolnił się spod opieki obrońców i zamiast dołożyć tylko prawą nogę, przyjął sobie futbolówkę. Potem przełożył ją na lewą nogę i uderzył, ale strzał przeszedł nad poprzeczką.

Szansę na gola miała w doliczonym czasie gry Zawisza. Wójcicki wykorzystał błąd piłkarzy Zagłębia i przejął piłkę. Długo ją holował, czekając aż partnerzy pokażą się do gry. na prawej stronie za akcją podłączył się Geworgian, ale podanie od Wójcickiego okazało się zbyt lekkie. Sędzia gwizdkiem zakończył regulaminowy czas gry i potrzebna była 30 minutowa dogrywka.

Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia i konieczne były rzuty karne. W loteryjnym konkursie lepiej egzekwowali jedenastki podopieczni Ryszarda Tarasiewicza i to Zawisza Bydgoszcz zdobyła Pucharu Polski! Bydgoszczanie po raz pierwszy w historii klubu sięgnęli po to trofeum!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto