Sam kandydat Rafał Bruski, przekonywał w swoim wystąpieniu, iż Bydgoszcz potrzebuje dobrego gospodarza, który potrafi zarządzać. Zwracał uwagę na sprawy gospodarcze. Podkreślał, że przez ostatnie lata w Bydgoszczy nie została zrealizowana żadna duża inwestycja pobudzająca gospodarkę. Narzekał na brak partnerstwa publiczno-prywatnego, które mogłoby pomagać w rozwoju miasta. "Źródła rozwoju miasta są zawsze dwa: zdrowe finanse i silna gospodarka, stamtąd płyną pieniądze do budżetu miasta. Silna gospodarka i zdrowe finanse to miejsca, gdzie możemy pracować, to godne zarobki. Bydgoszcz musi być miastem ludzi godnie zarabiających, wesołych, uśmiechających się i dumnych z tego, ze są bydgoszczanami" - mówił Bruski
-Prezydent powinien współpracować z radnymi, kreować, nie obrażać mieszkańców i kibiców, jednoczyć a nie dzielić. - Ważne są zdrowe finanse miasta i silna gospodarka. Bydgoszcz to miasto, gdzie powinno się godnie zarabiać - wyjaśniał. Bruski stwierdził, że powinny powstać domy kultury i rozwijać się uniwersytety trzeciego wieku.
Ostro zaatakował obecnego prezydenta poseł PO Paweł Olszewski. Wypomniał mu m.in. miejsce urodzenia (Ludowice pod Toruniem) oraz kłótliwość, a także brak zaplecza politycznego jego sztabu wyborczego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?