Rozstrzygnięcia w 4. kolejce rozgrywek grupowych (dziś i w środę), najprawdopodobniej, wskażą pierwsze zespoły, które będą pewne awansu. Z drugiej strony mogą okazać się - dla jednych - nadzieją na , co najmniej, nagrodę pocieszenia, jaką byłaby premia do Ligi Europy. Dla pozostałych - mogą stać się przysłowiowym „gwoździem do trumny”. A wówczas udział w tych rozgrywkach pozostanie jedynie epizodem.
Na Santiago Bernabeu Real Madryt podejmie Paris Saint-Germain. Może nie będzie już tak nudno, jak w paryskim Parku Książąt. Nad Sekwaną żadna z drużyn nie chciała się odkryć, podjąć ryzyka improwizacji, ofensywnego szaleństwa. Stąd wziął się bezbramkowy remis.
„- Stoimy przed szansą dokonać czegoś wielkiego w Madrycie. Mamy wiele szacunku do Realu, ale możemy osiągnąć dobry wynik” - prorokuje Thiago Silva, który wróci do składu PSG.
Laurent Blanc, opiekun paryskich piłkarzy, nie może czuć do końca radości. W dzisiejszym meczu poza kadrą, z powodu kontuzji, znajdą się ważni dla zespołu zawodnicy: Javier Pastore i Marquinhos.
Z problemami kadrowymi boryka się także ekipa „Królewskich”. Rafa Benitez musi poszukać korzystnego rozwiązania w linii ataku, bowiem zabraknie dwóch panów B - Karima Benzemy i Gaertha Bale’a.
TRANSMISJA MECZU REAL - PSG w nc+.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?