Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rejsy z rozczarowaniem

(gaz)
archiwum
Rejsy statkiem MS Bydgoszcz zrobiły furorę wśród mieszkańców Bydgoszczy zwłaszcza odkąd wydłużono trasę aż do mariny przy stadionie Gwiazdy. Niestety, nieczystości zalegające w śluzach i w starym kanale z atrakcji czynią rozczarowanie.

Butelki po coli i reklamówki z marketów - takie atrakcje czekają na spacerowiczów i amatorów wodnych wycieczek. Bałaganem to my miasta nie wypromujemy – oburzają się mieszkańcy.
Po interwencji „Gazety Pomorskiej” bydgoski Ratusz obiecał zająć się sprawą. Okazuje się, że nie jest to takie proste, gdyż Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska odpowiada wyłącznie za utrzymywanie śluz na starym kanale. Administratorem pozostałych jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Ale i tam miasto obiecało zainterweniować.
Z niemiłymi wspomnieniami wrócili uczestnicy innego rejsu. Wycieczka "Słonecznikiem” miała być miłą podróżą po Bydgoszczy. Pasażerowie jednak odetchnęli z ulgą, kiedy w końcu z niego wysiedli. Pan z załogi, który obsługiwał ten rejs, m.in. sprzedawał bilety, był straszny. Krzyczał, gwizdał na podróżnych, wydawał rozkazy typu: "Siad! Kto pozwolił wstawać?! Siedzieć, dopóki wam nie pozwolę wstać”. Wszyscy na stateczku czuli się jak sterroryzowani. Linię obsługuje Żegluga Bydgoska, która przepraszając obiecała, że taka sytuacja już więcej się nie powtórzy. Źródło: „Gazeta Pomorska”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto