Siwki po latach powróciły do Manieczek
Brodnica ma swój korowód siwków, a w tym roku po raz pierwszy od wielu lat barwna grupa przebierańców zawitała do Manieczek. W zaledwie kilka dni grupa osób przygotowała całe przedsięwzięcie, by w Lany Poniedziałek wyruszyć na ulice miejscowości. W korowodzie oprócz siwków, kominiarzy, baby z chłopem można było spotkać diabły, policjanta oraz księdza z kropidłem, który nie szczędził mieszkańcom wody.
Nie mogło zabraknąć również tradycyjnego “murzenia” przez kominiarzy. Tak jak już wspominaliśmy na naszych łamach, “murzenie”, czyli smarowanie sadzą, ma przynieść szczęście. W tym wszystkim było dużo śmiechu i dobrej zabawy. Mieszkańcy Manieczek w większości nie uciekali przed kominiarzami. Równie chętnie dali się porywać do tańca przez babę i chłopa.
Siwki na stałe zagoszczą w Manieczkach
W przyszłym roku organizatorzy planują kolejny taki korowód ulicami miejscowości.
To była bardzo szybka akcja. Właściwie półtora tygodnia temu wpadłam na pomysł, że w Manieczkach taki korowód siwków też mógłby mieć fajny odbiór. Zebraliśmy grupę osób. Było bardzo mało czasu na przygotowanie, więc w tym roku pieniądze, które uda nam się zebrać zostaną w całości przekazane na zakup przebrań na kolejny rok, żeby to wyglądało jeszcze lepiej
- powiedziała nam Julia Okoniewska sołtyska Manieczek.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?