Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W 56. Pułku Śmigłowców Bojowych w Inowrocławiu piloci uczyli się latać... po papiery i na papierach?

(gaz)
archiwum
Szef MON zlecił wewnętrzne dochodzenie w 56. Pułku Śmigłowców Bojowych w Inowrocławiu. Ma ono wyjaśnić czy w inowrocławskiej jednostce fałszowano dokumentację szkoleń? Dochodzenie zostało wszczęte po informacjach jakie ujawniła "Rzeczpospolita". Według dziennika piloci byli namawiani przez przełożonych do fabrykowania dokumentów. Miało do tego dojść pod koniec ub. roku.

Piloci z Inowrocławia na polecenie przełożonego mieli sfabrykować dokumenty świadczące o tym, że przeszli specjalistyczne szkolenie. W rzeczywistości zajęć nie było. Sprawę ujawnił chorąży Dariusz Warchocki, który został skierowany na nocne loty z użyciem urządzeń noktowizyjnych. Zgodnie z przepisami, takie zadanie powinno być poprzedzone odpowiednim szkoleniem, a tymczasem, jak twierdzi Warchocki, dowódca kazał sfabrykować dokumentację potwierdzającą, że szkolenie się odbyło. Sprawa wyszła na jaw, bo pilot nagrał żołnierzy, którzy rozmawiali o tym jak spreparować dokumenty.

Sprawa trafiła do Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Bydgoszczy ale ta umorzyła śledztwo, bowiem według zeznań innych świadków, szkolenie się
odbyło. Teraz sprawę ma wyjaśnić wewnętrzne dochodzenie, które prowadzi specjalna komisja dowództwa wojsk lądowych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kujawskopomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto