Hołd bezbronnym ofiarom wojny w Ukrainie na Starym Rynku w Bydgoszczy
– Pamiętamy o tych, którzy 12 lat temu chcąc upamiętnić poległych w Katyniu, sami zapłacili najwyższą cenę – powiedział szef MSWiA Mariusz Kamiński.
"Zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie" - przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracyjnych.
Resort wyjaśnił, że "na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt".
Podniosły się głosy krytyki
Decyzja MSWiA spotkała się z krytyką niektórych prezydentów miast. - Ja, mówiąc szczerze, nie wykonam tego polecenia - mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. Prezydent Bruski stwierdził, że decyzja o uruchomieniu syren w czasie, gdy trwa wojna w Ukrainie, a do Polski przybywają uchodźcy, jest zła.
Również prezydent Katowic skrytykował decyzję MSWiA. "Podjąłem decyzję, że w Katowicach nie będziemy jutro rano uruchamiać syren alarmowych. Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie." - napisał Marcin Krupa na Twitterze.
Także Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka podjął decyzję o nie włączaniu syren: "Informuję, że we Włocławku syreny nie zawyją. Katastrofa Smoleńska była niewątpliwie ogromną tragedią. Natomiast nie możemy zapominać o aktualnej sytuacji... 2,5 mln uchodźców z Ukrainy przebywa w Polsce. 2,5 mln osób, dla których dźwięk syren to traumatyczne przeżycie. Polacy żyją w niepokoju, a nam nakazuje się z kilkunastogodzinnym wyprzedzeniem (nie dając tym samym szans na dotarcie z informacją do mieszkańców) włączenie syren alarmowych. Osobiście uważam, że jest to niezwykle nieodpowiedzialna decyzja" - czytamy w komunikacie na profilu prezydenta na Facebooku.
Zobacz
O ciszę zaapelował także prezydent Warszawy
"Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu. Syreny w Warszawie są w gestii wojewody. Apeluję o ciszę!" - napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski.
WP: decyzja przyszła "z góry"
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Wirtualna Polska, decyzja w sprawie uruchomienia syren została podjęta nie przez MSWiA, a na wyższym szczeblu. Resort Mariusza Kamińskiego ma być tylko wykonawcą polecenia. Informatorzy Wirtualnej Polski sugerują, że decyzja zapadła w Kancelarii Premiera.
W lutym też miały wyć syreny, ale ostatecznie z tego zrezygnowano
Przypomnijmy, że w lutym na 3 minuty miały zostać włączone syreny alarmowe Służby Więziennej w hołdzie zamordowanej w pracy funkcjonariuszki SW. Wtedy jednak zrezygnowano z tego, a głos w sprawie zabrał Michał Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, który poinformował, że w czasie wojny na Ukrainie sygnały alarmowe muszą służyć jednemu celowi i nie mogą dezorientować społeczeństwa.
W hołdzie dla ofiar katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem w Rosji zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z Małżonką, wysocy rangą urzędnicy państwowi, dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Użycie syren alarmowych
Zadanie polegające na ostrzeganiu i alarmowaniu ludności jest wykonywane przez każdego szefa obrony cywilnej na administrowanym przez niego terenie. Na szczeblu wojewódzkim jest nim wojewoda, w powiecie starosta, w mieście prezydent lub burmistrz, natomiast w gminie wójt. Syreny alarmowe należą do systemu wykrywania i alarmowania.
10 kwietnia br. o godz. 8:41, zgodnie z przepisami zostanie uruchomiony ciągły dźwięk syren. Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności. Informacja o uruchomieniu syren została przekazana mieszkańcom z 24-godzinnym wyprzedzeniem, również za pośrednictwem Regionalnego Systemu Ostrzegania (RSO).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?