Wojewoda wyczekał 30 dni, by unieważnić uchwałę. "Zamiast zwrócić się do Rady Miasta, która mogłaby wprowadzić odpowiednie poprawki. Jeżeli wojewoda będzie miał odwagę w krótkim czasie przysłać oficjalne dokumenty na ten temat, to prezydent Konstanty Dombrowicz zwróci się do Rady Miasta w sprawie zaskarżenia tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego"- czytamy na oficjalnej stronie Urzędu Miasta.
-Kolejna sesja Rady Miasta odbędzie się 3 listopada, natomiast już 12 listopada radni zakończą swoją kadencję, a mają przecież prawo bronić swojej decyzji. To skandaliczna decyzja. Decyzja niezgodna z wolą mieszkańców i reprezentujących ich radnych. Uchwała miała chronić życie i zdrowie młodych bydgoszczan – mówił prezydent Konstanty Dombrowicz.
Decyzja wojewody wynikała stąd, iż Uchwała Rady Miasta miała wady prawne, w związku z tym nie może funkcjonować w obrocie prawnym oraz nie była dokładnie sprecyzowana.
- Definicja dopalaczy użyta przez Radę Miasta jest tak niejednoznaczna, że jej konsekwencją byłby zakaz wprowadzenia do obrotu trudnej do ustalenia ilości substancji chemicznych, które funkcjonują często w życiu codziennym, np. różnego rodzajów klejów - tłumaczy Agnieszka Makara, dyrektor Wydziału Nadzoru i Kontroli Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego
- Nie ma sensu funkcjonowania tej ustawy ponieważ dopalacze zostały wyeliminowane przez Urząd Polski- mówi Dariusz Kurzawa wicewojewoda kujawsko pomorski.
Rada miejska w Bydgoszczy może się odwołać od decyzji Wojewody. Ma na to 30 dni.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?