Zatrzymano mieszkańca Górzyskowa. W jego mieszkaniu amfetamina i broń! [zdjęcia]

Kryminalni ze Szwederowa w Bydgoszczy zatrzymali 27-letniego mężczyznę zamieszanego w przestępczość narkotykową. Miał w mieszkaniu amfetaminę (można by było z niej zrobić 70 porcji), pistolet, amunicję gazową i zaświadczenia o zatrudnieniu. - Na trop 27-latka wpadli kryminalni z bydgoskiego Szwederowa. Z ich wiedzy wynikało, że mężczyzna może być zamieszany w przestępczość narkotykową. Co więcej, z zebranych informacji wynikało, że może być w posiadaniu nielegalnej broni palnej. Bydgoszczanin był już wcześniej notowany za podobne przestępstwo - informuje kom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz. We wtorek, w okolicach południa policjanci ze Szederowa oraz z komendy w Bydgoszczy namierzyli podejrzanego na bydgoskim Górzyskowie. Wylegitymowali go chwilę po tym jak zamierzał wyjechać samochodem z posesji. Potem raz z nim poszli do miejsca, w którym mieszkał. - Tam po przeszukaniu, kryminalni zabezpieczyli w kuchni słoik z białym proszkiem i wagę elektroniczną. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Następnie w jednym z pomieszczeń znaleźli pistolet z podpiętym magazynkiem. W magazynku znajdowało się pięć sztuk amunicji gazowej. Broń wraz z amunicją została zabezpieczona. Ponadto, znaleźli dokumentację firmową wraz z pieczątką, wśród których były wypisane zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach na dwa nazwiska. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - dodaje policjant. Śledczy w środę postawili 27-latkowi zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz posiadania broni palnej oraz amunicji bez zezwolenia. Ze względu na to, że znaleziono również zaświadczenia o zatrudnieniu, policjanci sprawdzają ich legalność, a także ewentualną możliwość posługiwania się nimi. Wczoraj (29.11.2017) śledczy ze Szwederowa na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków oraz posiadania bez wymaganego zezwolenia broni palnej oraz amunicji. Za te przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze badają też wątek z zabezpieczonymi zaświadczeniami o zatrudnieniu. Sprawdzają ich legalność i ewentualną możliwość posługiwania się nimi. Sąd zdecydował się aresztować mężczyznę na trzy miesiące.