Zawisza Bydgoszcz jest gotowy do gry w IV lidze. Prezentacja i mecz

Zawisza, choć beniaminek, traktowany jest jako faworyt rozgrywek. Czy jesteście przygotowani na to wyzwanie organizacyjnie, finansowo i sportowo?

Można powiedzieć, że w ostatnich trzech latach przyzwyczailiśmy się do tego. Dopinamy szczegóły we wszystkich płaszczyznach. Bijemy się o najwyższe cele, ale boisko wszystko zweryfikuje.

Kibice zastanawiają się gdzie będzie grał Zawisza mecze jako gospodarz?
Z CWZS mamy podpisaną umowę na obiekty przy ul. Gdańskiej i Sielskiej. Działamy transparentnie i rozsądnie w ramach wypracowanego budżetu. Koszt organizacji meczu jako imprezy niemasowej przy ul. Sielskiej wynosi około trzech tysięcy złotych. Taki sam mecz przy ul. Gdańskiej to wydatek już ośmiu tysięcy. Z kolei organizacja meczu masowego na trzy tysiące kibiców przy ul. Gdańskiej to koszt ponad siedemnastu tysięcy. Przy meczach na Gdańskiej musimy uruchomić kołowrotki i zatrudnić do tego firmę zewnętrzną. Mocno rozpatrywaliśmy wszystkie czynniki za i przeciw. Postanowiliśmy, że na razie będziemy grali na ul. Sielskiej. Zobaczymy, jakie będzie zainteresowanie. Z czasem chcielibyśmy się przenieść na ul. Gdańską. Mamy apel: jeśli są sponsorzy i darczyńcy, którzy chcieliby pomóc w organizacji i finansowaniu meczów, to jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Ich pojawienie pewnie przyspieszyłoby powrót zespołu na Gdańską.

Co się zmieni w porównaniu do meczów w piątej lidze?
Wprowadzamy bilety. Będzie ich 900. Normalny kosztuje 10 zł, ulgowy dla młodzieży uczącej się będzie kosztował 5 zł. Będą do kupienia w czwartek od godz. 9.30 w kasie przy ul. Sielskiej. W niedzielę kasy będą otwarte od godz. 15.30. Wejście na stadion będzie tylko od ul. Sielskiej, a nie jak było poprzednio od Kasztelańskiej.

Rozpoczynacie prezentacją, ale nie na Wyspie Młyńskiej lub w okolicach Opery Nova jak to miało miejsce wcześniej, ale na stadionie Zawiszy. Dlaczego?
Chcemy ożywić ducha Zawiszy przy Gdańskiej. Dzięki współpracy z CWZS udało się zorganizować prezentację na stadionie. Będzie to impreza niemasowa na 900 osób za specjalnymi zaproszeniami, które można odbierać w siedzibie klubu przy ul. Gdańskiej.

Sportowo jesteście przygotowani do rywalizacji?
Zrobiliśmy sześć transferów, które powinny podnieść jakość zespołu, choć kadrą zespołu będzie mniejsza niż w piątej lidze. Dyrektor sportowy Marcin Łukaszewski i trener Jacek Łukomski działają kilka kroków do przodu. Z tego powodu nie trzeba było wymieniać kadry, tylko ją wzmocnić. Takimi piłkarzami wydają się Mateusz i Michał Oczkowscy, Korneliusz Sochań, Mateusz Wruck, Tomasz Żyliński i Rafał Piekuś.

Duży jest stres przed inauguracją?
Jak zawsze. To będzie najtrudniejszy sezon, bo liga jest bardzo wyrównana i co najmniej połowa zespołów chce się bić o awans.

Dołącz do nas na Facebooku