Oszczędności z budżetu obywatelskiego będą wydane na małe granty

W skład tej komisji wejdą radni oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.

- Do współpracy zgłosiło się Towarzystwo Upiększania Miasta "Klimek" - mówi Maciej Glamowski, radny i inicjator budżetu obywatelskiego w Grudziądzu.

Nad czym dokładnie komisja będzie pracowała? Chodzi o to, aby w pełni wykorzystać pieniądze przeznaczone na budżet obywatelski. W pierwszej edycji na projekty mieszkańców zarezerwowano w budżecie miasta 2 mln zł. Ale wybrane przez mieszkańców w głosowaniu inwestycje pochłonęły tylko ok. 1,8 mln zł. Zostało więc ok. 200 tys. zł.

Kasa rozeszła się po kościach

- Co się stało z resztą pieniędzy? Czy nie można jej przeznaczyć na resztę projektów, które zdobyły najwięcej głosów? - pytali wówczas Czytelnicy "Pomorskiej".

Pieniądze pozostały w budżecie miasta i "rozeszły się po kościach". Przeznaczono je na inne wydatki.
Teraz ma się to zmienić. Jeśli w wyniku przetargów zmniejszy się koszt inwestycji projektów z tegorocznej edycji budżetu i powstaną oszczędności, to pozyskać je na swoje pomysły będą mogły towarzystwa działające na terenie miasta.

Potrzebny jest mechanizm

- Chcemy wspólnie z przedstawicielami tych organizacji opracować mechanizm dzielenia tych pieniędzy - mówi Maciej Glamowski. - Prawdopodobnie utworzymy z tych pozostałych środków tak zwany fundusz małych grantów.

Jednak pieniądze mogą nie być przeznaczane na dowolne projekty. - Pierwotnie planowaliśmy, aby fundusz stworzony z pozostałych środków budżetu obywatelskiego miał służyć estetyzacji miasta - dodaje radny Glamowski.

Po wakacjach, kiedy rozstrzygnięte już zostaną przetargi, będzie wiadomo czy z budżetowego tortu pozostanie choćby kawałek. Wówczas we wrześniu zostanie powołana wspomniana komisja, która podzieli budżet do "ostatniego okruszka".