Grudzień 2009. Do wypadku doszło po godzinie 14 na drodze krajowej nr 25. W miejscowości Prądocin 37-letni mężczyzna kierujący motocyklem marki Suzuki prawdopodobnie stracił panowanie nad maszyną i uderzył w naczepę ciężarówki. Motocyklista w ciężkim stanie trafił do szpitala im. Biziela w Bydgoszczy.
Luty 2010. Około godziny 14:40 dyżurny komendy miejskiej w Bydgoszczy otrzymał informację o potrąceniu pieszego na drodze krajowej nr 25. Ofiara wypadku nie żyje. Natychmiast do miejscowości Prądocin skierowano policjantów ruchu drogowego. Z ustaleń policji wynika, że kierujący audi a4 potrącił przechodzącego w nieoznaczonym miejscu młodego mężczyznę. 20-letni pieszy poniósł śmierć na miejscu.
To tylko dwa, niedawne przykłady dramatycznych zdarzeń, które rozegrały się niemal w tym samym miejscu. Mieszkańcy Prądocina od kilku lat nie mogą doprosić się poprawy bezpieczeństwa...
Wieś Prądocin w gminie Nowa Wieś Wielka leży przy ruchliwej drodze krajowej nr 25. Przystanki autobusu PKS, którymi mieszkańcy codziennie jeżdżą do pracy w Bydgoszczy, nie mają zatoczek. Nie ma też wyznaczonego przejścia dla pieszych, którzy z autobusu wracają do domu. Brakuje oświetlenia, chodnika, znaków ograniczających prędkość czy fotoradaru. Codziennie kilkaset osób musi przechodzić na drugą stronę jezdni w nieoznakowanym miejscu. I co roku, jak podają policyjne statystyki, dochodzi tu do co najmniej dziesięciu wypadków.
We wtorek mieszkańcy razem z sołtysem i władzami gmin po raz kolejny spotkali się z szefostwem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, żeby domagać się przebudowy drogi. Kilka godzin później, jak na ironię losu, dokładnie w tym miejscu, gdzie powinno być przejście, zginął na drodze 20-letni mieszkaniec Prądocina.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?