Zobacz wideo: Dron obserwował kierowców na ulicy Wyszyńskiego w Bydgoszczy
Ratownicy z Lipnowskiego WOPR już trzy razy wyjechali z transportem darów na Ukrainę. Pomagają także tu, na miejscu, uchodźcom, którzy trafili do powiatu lipnowskiego. Od początku przekazują dary i najbardziej potrzebujące rzeczy. Rodzin przybywa, dlatego ratownicy liczą na wsparcie kolejnych firm, a także mieszkańców powiatu.
Potrzeb jest wiele. - Można przynieść środki higieniczne, ale także słoiczek dżemu – wspomina Janusz Sarnowski, skarbnik WOPR w Lipnie. - Każdy może dać to, na co go stać. Wszystko jest potrzebne, a wspólnie możemy pomóc większej ilości osób. Nawet najmniejsza rzecz ma znaczenie.
Młodzi ratownicy sortują otrzymaną odzież, a także w każdą niedzielę z koszami czekają pod sklepem Inter Marche. - Paczki docierają do osób, które przyjechały do naszego powiatu. Wiele matek z dziećmi, schronienie znalazło u rodzin, inni są w internatach. Na początku było ogromne poruszenie, liczymy, że dalej wszyscy tak chętnie będą wspierać zbiórkę WOPR. Widzimy łzy radości i wzruszenie tych mam, które dostają czekoladkę lub zabawkę dla dziecka – opowiada pan Janusz.
Każdy, kto chciałby pomóc, nawet w najmniejszy sposób może kontaktować się z ratownikami WOPR w Lipnie pod numerami telefonów 535 259 817 Marcin Makowski, prezes WOPR oraz 503 106 287 Janusz Sarnowski, skarbnik WOPR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?